wtorek, 4 lipca 2017

Czas się przedstawić.

Rodowodowo: BABY LIGHT MY FIRE
Po domowemu : Hope

Ruda kulka mieszka ze mną od niedzieli i już teraz śmiało mogę napisać o niej kilka słów.





W niedzielę po południu razem z siostrą i jej narzeczonym wybraliśmy się do Rzeszowa po moje największe marzenie - ruda kulkę imieniem Hope :) Drogę powrotną szczeniak przespał spokojnie zwinięty w kłębek na siedzeniu obok mnie. Jedynie pierwsze kilkanaście minut popłakała, a potem już było okej. 



Przez czas spędzony razem szczeniak pokazał już swój charakterek.
 Hope uwielbia wcześnie rozpoczynać swój dzień - pobudki 5.30 heloł. Ma to swoje plusy dziś mogłam podziwiać piękny wschód słońca wychodząc z papi na poranne siku :D Jak już wstaniemy to trzeba się pobawić. Hope uwielbia spędzać poranki na moim łóżku, chociaż tak się zapierałam, że pies nie będzie miał tam wstępu. Zdarza jej się okazać litość dla swojej pańci i po porannych zabawach mogę liczyć na drzemkę do 8:00. Kiedy szczeniak drugi raz wstaje zaczynamy dzień pełen wrażeń. Na początku to wygląda to mniej więcej tak, że Hopcia biega jak dzika po całym podwórku, a pańcia próbuje dotrzymać jej towarzystwa budząc się do życia 😂 Potem próbuje znajdować jakieś dziwne rzeczy, którymi mogłaby się bawić, mimo że zabawki leżą cały czas obok niej. Trochę pobiega za Czekoladową siostra imieniem Dżina, trochę próbuje zaczepiać drugą psią siostrę Betkę, ale ta chwilowo jeszcze ma troszkę focha. Ewentualnie zobaczy na horyzoncie kota, więc jest szał ciał, bo OMG MAMO CZY TO KOT? KOT TO JA SIĘ Z NIM POBAWIĘ. Szkoda tylko, że koty są trochę innego zdania na ten temat :D  

Poza tym : Mała Hope:
Foto podglądowe do punktu 1 jakby ktoś nie wierzył :D
  1.  Czekoladowelove - Dżina i Hope pokochały się nawzajem . Btw. one nawet mają ten sam odcień sierści 😂
  2. Dziś odkryła tajniki kopania dołów na podwórku i chyba jej się spodobało (nie wiem czy mojej mamie tak, ale Hope mówi, że było fajnie wykopać dziurę pod huśtawką :D ). 
  3. Kocha wszystkie zabaweczki, szczególnie te z piszczałką. Szarpie się jak mały dziczek co mnie bardzo cieszy. 
  4. Ogarnęła już, że zanim dostanie żarełko ma siedzieć na dupce i czekać i muszę przyznać, że szybko załapała o co chodzi 😏
  5. Bardzo podobają jej się moje koty. Ona jest w nich zakochana, ale koteczki chwilowo widząc małego puchatka na horyzoncie jeszcze nie ogarniają co to i wolą trzymać się z daleka.
  6. Jest straszną przylepą. Kocha wszystkich i wszystko co się rusza. Jakby mogła nie odstępowałaby mnie nawet na krok.


Kennel na razie jest straszną karą dla szczeniaczka. O ile drzwiczki są otwarte Hopcia chętnie wchodzi do środka i memła sobie zabawki tak kiedy drzwiczki się zamykają i jest wielki płacz. Więc powoli przez najbliższe tygodnie będziemy nad tym pracować :)
Jak chce siku to ładnie woła na dwór. Jak się pieska pilnuje to ładnie załatwia się na dworze i nie ma z nią większego problemu. 


A obecnie dalej będziemy się uczyć razem żyć bez szczególnych wielkich wymagań. Hope będzie się cieszyć swoim szczeniaczkowym życiem, a ja będę powoli ogarniała jej móżdżek żeby w przyszłości była fajnym pieseczkiem. 






7 komentarzy: