środa, 20 listopada 2019

Recenzja: Grab'A'Ball

Jakiś czas temu w angielskim TK Maxx'ie kupiłam całkiem zacną zabawkę.

Przedstawiam Wam Grab'A'Ball firmy All For Paws :) 



Producent pisze o piłce tak :
Jest łatwa w chwytaniu, wykonana z trwałego TPR. Poza tym jej struktura sprawia, że piłka ładnie odbija się od powierzchni, łatwo ją złapać, a także może robić jako zabawka typu gryzak. Ponadto w opisie umieszczona jest także informacja, że jest to doskonała zabawka dla psów dużych i olbrzymich ras. 

Rozmiary piłki : (Cm) : L 15.0 x 15.0 x H 15.0 (ze strony producenta)
Waży ok. 450 gram.

Nowa piłka prezentuje się tak :
fot. ze strony producenta.


A co ja mogę powiedzieć o tej piłce?
Przede wszystkim na pierwszy rzut oka bardzo spodobał mi się jej kształt. Dzięki tym wypustkom piłka faktycznie fajnie się odbija, a dzięki rączce pies może łatwo ją chwycić bez zbędnej frustracji. 
Druga ważna rzecz to kolor: Piłka ma naprawdę intensywny kolor przez co jest dobrze widoczna na każdej powierzchni.
Materiał TPR, z którego jest wykonana jest bardzo wytrzymały. Po 2 miesiącach używania ma jedynie lekkie ślady zębów jednak nie ma żadnych dziur. 
Kolejną zaletą tego materiału jest bardzo łatwe czyszczenie. Brudną piłkę wystarczy opłukać wodą i zostawić żeby wyschła i gotowe! 


Co z wadami?

Wymiary piłki na pewno można do nich zaliczyć, ponieważ nie każdy pies lubi tak duże i ciężkie zabawki. Jednak te ok. 450 gramów to dużo.
I według mnie to jedyny minus tej zabawki. 

Na szczęście H jest psem, który chętnie bawi się wszystkim czym tylko się da i od razu pokochała piłkę.

Co do ceny ja ją kupiłam na promocji za 5 funtów. A z moich poszukiwań po internetach wynika, że można ją dostać jedynie na amazonie (TU)  za 14 dolarów :) 

21kg aussika vs 500 gram piłeczki



wtorek, 5 listopada 2019

Walczymy!

Jakiś czas temu nasza mała emerytka zaczęła mieć problemy z oczkami. 
Z racji swojego wieku to nic niezwykłego, ale jednak zaczęłam się martwić. Na szczęście przez pierwszy miesiąc zwykłe kropelki zapuszczane 2-3 razy dziennie pomagały. Niestety nic nie trwa wiecznie i jakieś 3 tygodnie temu zaczęło robić się poważniej.